Wydaje się, że po zdaniu dość trudnego, teoretycznego i praktycznego egzaminu na prawo jazdy, każdy kierowca zawsze będzie parkował na prawidłowym miejscu. Tymczasem okazuje się, że sporo osób (nawet tych starszych i doświadczonych, siedzących za kółkiem od wielu lat) popełnia wykroczenie i zatrzymuje samochód tam, gdzie absolutnie nie wolno tego robić. Wtedy straż miejska może takie auto unieruchomić. Jak to wygląda w praktyce? Jaka jest maksymalna wysokość mandatu? Ile kosztuje zdjęcie blokady z koła? Na te pytania odpowiemy ogólnie w niniejszym tekście.
Sposób na niemyślących kierowców
Dane statystyczne nie kłamią. Blokady są zakładane w tysiącach pojazdów. W samym roku 2020 policjanci oraz funkcjonariusze straży miejskiej w Warszawie ukarali w ten sposób ponad dziesięć tysięcy właścicieli aut osobowych albo dostawczych. Taka liczba robi wrażenie, ale kierowcy nie mają żadnych powodów do dumy. Powinni się raczej wstydzić, że parkują np. strefach dla niepełnosprawnych czy na ścieżce dla pieszych. Oczywiście zdarza się, że nie zatrzymają pojazdu w złym miejscu specjalnie. Mogą się przecież zagapić. Kiedy jednak zauważą blokadę na kołach, muszą zadzwonić pod numer zapisany na kartce, pozostawionej za szybą. Niestety, tłumaczenia, że auto zaparkowane zostało przez nieuwagę, nie zawsze mogą pomóc w uniknięciu mandatu (wynoszącego średnio do 300 zł), ale czasem strażnik miejski przymknie oko na taki występek i zamiast kary finansowej, wystawi tylko pouczenie.
Blokada na koła – odpowiedni artykuł
Ile kosztuje zdjęcie blokady z koła? O tym opowiemy poniżej. Najpierw wyjaśnimy coś innego. Pytanie bowiem brzmi: gdzie zapisano, w jakiej sytuacji należy zakładać blokadę unieruchamiającą? Ten, kto zna prawo o ruchu drogowym, wie, jak odpowiedzieć. Resztę osób warto poinformować, że jest artykuł, który reguluje takie kwestie. Mowa o artykule 130 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku. Znajduje się w nim kilka punktów, które tłumaczą, jak to wygląda w praktyce. Po pierwsze unieruchomienia dokonuje tylko policja albo straż miejska za pomocą specjalnego urządzenia. Po drugie dotyczy to samochodów oraz innych pojazdów, które zostały pozostawione w miejscach zabronionych, np. na chodniku i w bramie wjazdowej (wskazują na to odpowiednie znaki), ale niekoniecznie utrudniają ruch czy zagrażają bezpieczeństwu. Więcej informacji znajdziesz na topcredit.com.pl.
Ile kosztuje zdjęcie blokady z koła?
Dochodzimy do najważniejsze części tego tekstu. Można odetchnąć z ulgą, bo samo zdjęcie blokady jest całkiem bezpłatne i zajmuje jedynie kilka minut. Oczywiście zabronione jest samodzielne pozbycie się takiego urządzenia na kole, ponieważ grozi za to surowa kara, nie tylko w formie orzeczonej przez sąd grzywny, ale nawet w postaci pozbawienia wolności do 5 lat! Co ciekawe, w sytuacji, gdy kierowca nie zaakceptuje mandatu, blokada także będzie usunięta przez funkcjonariusza publicznego bez poniesienia dodatkowych kosztów. Problem pojawia się, gdy źle zaparkowany pojazd zagraża innym uczestnikom ruchu drogowego. Wówczas kierowca nie powinien się zdziwić, jeśli straż miejska odholuje jego auto na parking strzeżony. Za taką „usługę” (transport samochodu na lawecie) musi uiścić sporą opłatę. Dodatkowy koszt wiąże się z przechowaniem pojazdu (jego postojem). Oczywiście do całej kwoty trzeba jeszcze doliczyć wysokość wystawionego mandatu. Dopiero, kiedy właściciel odholowanego auta wpłaci należną sumę, będzie mógł ponownie wsiąść za kierownicę. Jednak wtedy będzie już bardziej uważny i nigdy nie zostawi pojazdu w niedozwolonym miejscu.